Jesienne Ekwinokcjum tegoż dziwnego roku przyniosło przeróżne znaki na niebie i na ziemi, które jakoweś klęski i wspaniałe zdarzenia niechybnie zwiastowały. Tuż przed północą zerwała się straszliwa zawierucha, zadął potępieńczy wicher, a pędzone po niebie chmury przybrały fantastyczne kształty, wśród których najczęściej powtarzały się sylwetki galopujących koni i jednorożców. Lelki dzikimi głosami wyśpiewywały konajączkę, zaskowyczała straszna beann'shie, zwiastunka rychłej i gwałtownej śmierci, a gdy przegalopował Dziki Gon i rozwiały się chmury, ludzie zobaczyli księżyc - malejący, jak na ogół w czas Zrównania. Ale tej nocy księżyc miał barwę krwi. W świątyni bogini Melitele trzy osoby śnią ten sam sen. 'Krew na jej twarzy... Tyle krwi...' Bezlitośni zabójcy z Nilfgaardu są już na tropie Ciri. Ta zaś, ciężko ranna, powraca do zdrowia w zagubionej wśród bagien chacie pustelnika Vysogoty. W tym samym czasie drużyna Geralta, pokonując kolejne przeszkody, dociera wreszcie do ukrywających się druidów. Czy wiedźminowi uda się odnaleźć Ciri? Jaką rolę odegra osnuta legendą Wieża Jaskółki?
Autorzy: Andrzej Sapkowski
EAN: 9788375780680
Format: 12,5x19,5 cm
liczba stron: 488
ISBN: 9788375780680
Oprawa: broszurowa
Rok wydania: 2014
Wydawnictwo: Supernova
Opinie i recenzje użytkowników
Dodaj opinie lub recenzję dla Wiedźmin. wieża jaskółki (tom vi). Twój komentarz zostanie wyświetlony po moderacji.