Akcja „Pieprzyć teraz to tysiąc dinarów” – kultowej powieści Borisa Dežulovicia – rozgrywa się w ciągu jednego dnia wojny w Bośni i Hercegowinie.
Latem 1993 roku na tajną akcję wyrusza sześcioosobowa grupa chorwackich żołnierzy z jednostki specjalnej, z zamiarem obejścia muzułmańskiej linii frontu i udaremnienia budowy drogi, powstającej na bośniackie potrzeby wojenne. W tym samym czasie, z przeciwnej strony, z podobną misją rusza sześciu członków jednostki specjalnej bośniackiej Armii BiH. Dowództwa obu oddziałów wpadają na pomysł, iż w wykonaniu zadania żołnierzom pomoże przebranie się w mundury wojsk nieprzyjaciela. Do przypadkowego spotkania obu grup dochodzi w sierpniową, upalną niedzielę we wsi Muzaferove Kuće.
Dežulović – mistrz efektownych dialogów – stworzył nieszablonową tragifarsę antywojenną, którą można z pewnością zestawić z takimi klasykami gatunku jak „Paragraf 22” Josepha Hellera.
Galeria dwunastu bohaterów (najzwyklejszych reprezentantów swojego pokolenia), bez powodzenia próbujących ustalić, kto jest „nasz”, a kto „obcy”, nieustanna komedia pomyłek i lawina przezabawnych sytuacji, koszarowy język, dynamiczna akcja, cięte charakterystyki wszelkich postaci i innych osób, które doprowadziły żołnierzy do miejsca, w którym się znaleźli, oraz wspaniale przemyślana kompozycja to główne atuty powieści chorwackiego pisarza.
Czytelnik śledzi jednocześnie wątek główny, a także przeplatające się wątki poboczne, poznając perypetie życiowe i rodzinne każdego z bohaterów, jak i relacje pomiędzy nimi – wkraczającymi w dorosłość młodych ludzi najróżniejszych narodowości i wyznań, związanych wspólną przeszłością, nieraz miejscem zamieszkania i zaskakująco wielu wspólnymi znajomymi. Choć w pewnej chwili czytelnik może mieć poczucie zagubienia w tej sieci wzajemnych powiązań, trudno nie odnieść wrażenia, iż te wspaniale produkowane poprzez autora puzzle, to po prostu opis złożonej bośniackiej rzeczywistości.
Warto podkreślić też, czym książka ta nie jest. Niewątpliwie nie jest opowieścią o polityczno-historycznym tle rozpadu Jugosławii ani opisem przebiegu walk na Bałkanach oraz wyznaczoniem oprawców i ofiar. Autor przedstawia wojnę od kuchni, z perspektywy przypadkowo zaplątanych w nią młodych ludzi, unikając jednocześnie wyświechtanych frazesów o „bałkańskim kotle”.
Pełna anegdot i grepsów, a także bośniackiego poczucia humoru powieść Dežulovicia jest także czymś więcej aniżeli tylko satyrą na jugosłowiańską wojnę. Jej puenta i wydźwięk są szczególnie uniwersalne i to świetne literacko dzieło, opowiadając o tragicznych wydarzeniach z jednego dnia wojny na „dalekich” Bałkanach, uświadamiając czytelnikowi bezsens i absurd każdej wojny, w żadnym momencie nie epatuje patosem ani tanią dydaktyką.
Zawarta już w tytule puenta tej historii wyraźnie odsłania prawdziwy zamysł autora – przedstawienie życia i losu człowieka jako sumy przypadkowych zdarzeń oraz podejmowanych przez niego decyzji i wyborów. Fatum, które sami kreujemy.
Opinie i recenzje użytkowników
Dodaj opinie lub recenzję dla Pieprzyć teraz to tysiąc dinarów, AZ#1D887186EB/DL-ebwm/pdf. Twój komentarz zostanie wyświetlony po moderacji.