doskonały powrót kultowych „Kronik Czarnej Kompanii”. Pierwsza po 18 latach powieść z procesu zaliczonego poprzez Andrzeja Sapkowskiego do kanonu fantasy.
Najemnicy z Czarnej Kompanii nie zadają pytań, biorą zapłatę i robią, co do nich należy. A jednak to, że są faworytami Pani, przyciąga ku nim uwagę niewłaściwych osób i sprawia, iż stają się celem w niebezpiecznych rozgrywkach – zwłaszcza Konował, kompanijny medyk i kronikarz.
Jedyny człowiek, który został osadzony w Wieży i wyszedł z niej niezmieniony, staje się przedmiotem zainteresowania kręgu czarowników zwanych Dziesięcioma, Których Schwytano.
ponadto do Czarnej Kompanii zostaje przydzielony nowy członek – Niesforny Deszcz, jedna ze Schwytanych. Konował nie ufa żadnemu czarodziejowi, zwłaszcza tak urodziwemu jak Pani i jej siostra…
Glen Cook powraca do legendarnego cyklu, który zrewolucjonizował fantasy.
«Czarną Kompanią» Glen Cook w pojedynkę dokonał rewolucji na polu fantasy – z czego niemało czytelników wciąż nie zdaje sobie sprawy. Sprowadził opowieść do poziomu zwykłego człowieka, porzucając zużyte schematy królów, książąt i złych czarnoksiężników. Było to niczym lektura powieści o wojnie w Wietnamie czytanych na haju”. - Steven Erikson.
Po lekturze «Czarnej Kompanii» oczywiste jest, skąd Steven Erikson, wiodący pisarz realistycznego nurtu fantasy, czerpał inspiracje. (...) Erikson rozwinął te koncepty tak, żeby pasowały do megaepickiej skali jego fabuły, ale na wielu poziomach prostsze pomysły Cooka sprawdzają się o mnóstwo lepiej. Najlepszą oceną wizjonerskiego pomysłu Cooka jest fakt, iż wciąż idealnie się trzyma ćwierć wieku po pierwszym wydaniu i znakomicie wpasowuje się we współczesny kierunek realistycznej fantasy. - Scott Andrews, bscreview.com
Opinie i recenzje użytkowników
Dodaj opinie lub recenzję dla Port cieni. kroniki czarnej kompanii. tom 1.5. Twój komentarz zostanie wyświetlony po moderacji.