Po wyjściu z Egiptu, po czterdziestu latach tułaczki na pustyni, kiedy odeszło na tamten świat pokolenie malkontentów i niedowiarków, Pan kazał Mojżeszowi wejść na górę z łańcucha Abarim i pokazał mu kraj, który wybrał dla swojego ludu. Mojżesz był już stary, niedołężny i miał nigdy nie postawić stopy na ziemi Izraela. Lecz zanim umarł, poprosił Boga, aby wskazał jego następcę, który wprowadzi naród wybrany do ziemi obiecanej. „Weź Jozuego, syna Nuna” – odpowiedział mu Pan.
Na Zachodnim Brzegu biblijne opowieści sprzed tysięcy lat znaczą tyle samo, co doniesienia prasowe, są tak samo realne i aktualne. Dla coraz liczniejszych żydowskich osadników słowa Księgi są podstawą roszczeń do tej ziemi. Lecz co począć z arabskimi sąsiadami? Uwikłani w historię Izraelczycy i Palestyńczycy tkwią w pułapce nienawiści, od której nie ma ucieczki.
Paweł Smoleński po raz kolejny imponuje bezstronnością i wnikliwością spostrzeżeń. Patrzy, słucha, zadaje pytania i próbuje opisać świat wymykający się prostym ocenom.
Opinie i recenzje użytkowników
Dodaj opinie lub recenzję dla Wnuki jozuego. Twój komentarz zostanie wyświetlony po moderacji.