Córka Ewy (Wydawnictwo MG)

UWAGA!!! towar cyfrowy! - Wysyłany po zakupie bezpośrednio na maila

Nazwisko Balzaka, dla współczesnych, było z zasady mianem spowiednika serc i dusz damskich, człowieka, który, jak nikt przed nim, zrozumiał i zanalizował kobietę, podchwycił ją i uwiecznił w jej wielkości i małostkach, jej prawdzie i kłamstwach, i stworzył cały orszak niezapomnianych postaci damskich.

Żona zaczęła w końcu znajdować pewną monotonię w tak poprawnie urządzonym Edenie. Doskonałe szczęście pierwszej kobiety w raju ziemskim przyprawiło ją o mdłości, jakie powoduje zbyt długie sycenie się słodyczami, i obudziło w hrabinie pragnienie, jak u Rivarola w trakcie lektury Floriana, żeby spotkać jakiegoś wilczka wśród tej pasterskiej idylli. Oto, jak się zdaje, wiekuiste znaczenie symbolicznego węża, do którego Ewa zwróciła się prawdopodobnie z nudów. Morał ten wyda się może nieco śmiały w oczach protestantów, którzy biorą Genezę bardziej na serio niżeli sami Żydzi. Ale położenie pani de Vandenesse da się wytłumaczyć bez figur biblijnych: czuła w duszy olbrzymią niezużytą siłę, szczęście nie sprawiało jej cierpienia, spełniało się bez trosk i niepokojów, nie drżała o jego utratę, objawiało się co rano w tym samym niebieskim odcieniu, z tym samym uśmiechem, z tym samym miłym słowem. Żaden powiew, nawet zefiru, nie marszczył tego czystego jeziora: pragnęłaby nieco sfalować tę taflę.

---

darmowy fragment:
UWAGA!!! towar CYFROWY! - Wysyłany po zakupie bezpośrednio na maila.