Drugi tom długo oczekiwanej powieści Murakamiego!
W Hong Kongu pozostała szanowana za nieprzyzwoitą, ocenzurowana i zakazana dla czytelników poniżej 18 roku życia. W Japonii w środowisku skrajnej prawicy wywołała oskarżenia wobec Harukiego Murakamiego o zdradę narodową, choć jednocześnie pozostała okrzyknięta jednym z największych dokonań tego pisarza. „Śmierć Komandora” to obfita dwutomowa powieść, na którą fani Murakamiego czekali aż pięć lat.
Żona malarza w średnim wieku porzuca go – z dnia na dzień. Podobnie, z dnia na dzień, on sam podejmuje decyzję, aby wyprowadzić się z domu. Rezygnuje ze zleceń, wsiada w samochód i przez parę miesięcy włóczy się po północno-wschodniej części wyspy Honsiu. Gdy zmęczony tułaczką wraca do Tokio i prosi przyjaciela o nocleg, ten ma mu do zaoferowania coś widocznie ulepszonego: opuszczony dom w górach należący do jego ojca, słynnego malarza. W nowym, inspirującym otoczeniu bohater zamierza wieść spokojne życie poświęcone twórczości – korzysta z pracowni mistrza, rozpoczyna prowadzić lekcje malarstwa w pobliskiej Odawarze i wdaje się w niepokaźne romanse. Dom ten dla bohatera powieści stanie się epicentrum przemiany i szczególnej formy odrodzenia – i w sztuce, i w życiu. Pierwszym epizodem tej przemiany będzie odnalezienie na strychu nieznanego obrazu starego mistrza: niemal wiernego odtworzenia sceny zabójstwa Komandora z „Don Giovanniego”.
Od momentu tego odkrycia realistyczna narracja zaczyna się stopniowo przeplatać z surrealistycznymi wątkami, a fabułę zaludniają niezwykłe postaci, które uosabiają symbole, idee i metafory. Murakami z lekkością kreśli niezwykłe wizerunki swoich bohaterów, subtelne podważając granicę między marzeniem i rzeczywistością. Pojawiają się znane motywy: wyschnięta studnia, która nęci swoją mistyczną pustką, ekscentryczny milioner i nieoczekiwane i niewyjaśnialne zniknięcie. Czytelnik rozpozna nieoczywiste symbole i bezpretensjonalną erotykę o leciutko perwersyjnym odcieniu.
gratisowy fragment:
Opinie i recenzje użytkowników
Dodaj opinie lub recenzję dla śmierć komandora. tom 2. metafora się zmienia. Twój komentarz zostanie wyświetlony po moderacji.