Gdyby w 1990 roku ktoś mi powiedział, iż w 2020 opublikuję zbiór tekstów pod tytułem „Niech żyje socjalizm!", uznałbym to za kiepski żart. W 1989 roku skończyłem osiemnaście lat. Całą jesień spędziłem, słuchając w radiu audycji o upadku komunistycznych dyktatur i „realnego socjalizmu" w Europie Wschodniej.
Tyle że trzydzieści lat później, w 2020 roku, turbokapitalizm zaszedł bezdyskusyjnie zbyt daleko i dzisiaj jestem przekonany, że musimy się zastanowić nad tym, w jaki sposób ponownie wyjść z kapitalizmu, jak opracować nowy zarys socjalizmu, zdecentralizowanego i partycypacyjnego, federalistycznego i demokratycznego, ekologicznego, różnego i feministycznego.
Historia pokaże, czy słowo „socjalizm" definitywnie dokonało żywota i powinno zostać zastąpione innym. Ze swojej strony sądzę, iż można je jeszcze uratować, a iż pozostaje najbardziej stosownym terminem dla określenia alternatywnego wobec kapitalizmu systemu ekonomicznego.
W każdym razie nie można się zadowolić byciem przeciw kapitalizmowi albo neoliberalizmowi: ponadto i zwykle trzeba być za czymś innym, a to wymaga starannego zdefiniowania rewelacyjnego systemu ekonomicznego, jaki chcemy wdrożyć, sprawiedliwego społeczeństwa, o które nam chodzi – niezależnie od nazwy, jaką ostatecznie zdecydujemy się mu nadać.
- pisze w Piketty w przedmowie do zbioru swoich felietonów, w których z tej obietnicy stara się wywiązać. Jak powinien wyglądać ten bardziej sprawiedliwy i demokratyczny system przyszłości? Jeden z najistotniej znanych ekonomistów XXI wieku ma kilka pomysłów i nie waha się ich obrazowo pokazujeć.
Niech żyje socjalizm to nie tylko lżejsze i bardziej lubiane wprowadzenie do kluczowych idei Piketty’ego,na dodatek propozycja pozytywnych rozwiązań, które powinien zawierać program każdej progresywnej partii.
Opinie i recenzje użytkowników
Dodaj opinie lub recenzję dla Niech żyje socjalizm. teksty z lat 2016-2020. Twój komentarz zostanie wyświetlony po moderacji.