Poematy nie rodzą się łatwo… Wymagają od poety pełnej świadomości własnego talentu i doświadczenia – nie tylko literackiego, lecz i życiowego, wiedzy o świecie i losie człowieka przywołanego do zaistnienia na niedługim odcinku wieczności.
Historia literatury wymienia mnóstwo rodzajów – gatunków poematów. Od Homera poczynając, przez wszystkie etapy dziejów – średniowiecze, renesans, barok, romantyzm i moje ulubione lektury: Byrona, Puszkina, Lermontowa, Mickiewicza, Słowackiego, aż po bohaterkę niniejszego tekstu – Kazimierę Szczykutowicz, autorkę znaną już czytelnikom z książek przeważnie poetyckich.
I tu zaczynają się moje osobiste trudności i wątpliwości interpretacyjne – jak zakwalifikować dzieło zatytułowane Z kulą u nogi. Co także budzi rozległe skojarzenia… Utwór złożony z czterech obszernych części możemy bowiem uznać za relację autobiograficzną z motywami psychologicznymi – socjologicznymi, lecz opinia ta nie wyczerpuje innych – równie uzasadnionych i adekwatnych ocen.
Jest to przecież poemat dygresyjny, bogaty w aluzje, niedopowiedzenia, przypomnienia, opisy napięcia i sytuacji oryginalnych, często o podtekstach politycznych i społecznych. Uwagę zwraca głęboko patriotyczna i humanistyczna postawa autorki – bohaterki utworu – kobiety niejednokrotnie skazanej na samotność, niezrozumienie, obojętność jeszcze osób bliskich, a przełamującej wszelkie bariery, przeszkody i trudności… Ten obraz samodzielności, odwagi i wewnętrznej siły moralnej bez wątpienia zaimponuje wrażliwym i wnikliwym czytelnikom.
Można również mówić o fragmentach niemal reportażowych, o barwnych wspomnieniach z niełatwego życia, o liście do przyszłości, w którym poetka ujawnia tęsknoty, miłość, nadzieje jednocześnie młodziutkiej nauczycielki jak i dojrzałej kobiety.
Są tu spojrzenia unikatowe w naszym rozdygotanym emocjami współczesnym światku literackim, przyzwyczajonym do sarkazmu, ironii, cynizmu czy nihilizmu… A tu prawdziwy kult pracy – również tej „u podstaw" z okresu Aleksandra Świętochowskiego, kult wiedzy i doświadczenia, poczucie obowiązku w najszerszym znaczeniu tego pojęcia, konieczność przeciwstawienia się, protestu, obrony wartości odziedziczonych po pokoleniach, a dziś jakby zapomnianych… 'Lektura wielowątkowego poematu wymaga oczywiście czasu i cierpliwości, czytania analitycznego… Inaczej odbiorą treść osoby młode, nieuczestniczące w opisanych wydarzeniach… A inaczej chociażby – ja, krytyk, pisarz, obarczony pamięcią, świadomością przeszłości niejednokrotnie bolesnej i budzącej rozgoryczenie i pytania, na które ciężko odpowiedzieć… I aczkolwiek utwór Z kulą u nogi wymyka się jednoznacznym ocenom, szufladom, cenzurom, to dzięki wewnętrznemu bogactwu opisów, scen rozmaitych epizodów i faktów dostrzegam w nim próbę – udaną i wyrazistą stworzenia współczesnej sagi rodzinnej, o układzie historycznym i epickim zamierzeniu autorskim.
Pisany frazą wolną, o najróżniejszej wersyfikacji, często sprozowaną, poemat Kazimierzy Szczykutowicz pozwala nam obserwować bohaterkę we wszelkich etapach powojenn...
Opinie i recenzje użytkowników
Dodaj opinie lub recenzję dla Z kulą u nogi. Twój komentarz zostanie wyświetlony po moderacji.