Świat po ludobójstwie. Kambodża po Pol Pocie. Poprzez lata dręczyli i mordowali, swoi swoich, Khmerzy Khmerów. Ci, którym udało się przeżyć, zostali bez domów, bez bliskich, z traumą, chorobą, obłędem… Bywa, iż ich niewola trwa od dziesięcioleci.
Samotność, ciemność i pustka. Udaje się dotrzeć tylko do nielicznych i rozpocząć leczenie. Dokoła widać obfitość, które karmi się biedą i strachem. Nieopodal stoją świątynie Angkoru, odwiedzane poprzez miliony turystów z całego świata… Wojciech Tochman, z chłodną precyzją i ujmującą wrażliwością, opowiada o ludziach, których odwaga została na zawsze złamana.
O bólu, którego nie dało się ukoić. O lęku, który nie odszedł i wciąż sprzyja przemocy. O nieufności, która zabija wspólnotę. Także o bezradności wobec uczuć i wobec choroby. W książce Tochmana dzisiejsza Kambodża to lustro, w którym odbija się cały świat.
Na domowe więzienie skazani przez własne rodziny są ci chorzy, którzy kogoś zaatakowali, stale coś niszczyli, kradli sąsiadom. Strach przed agresją to powód uwięzienia. Niejedyny. Bo jest i drugi. Chodzi o kobiety.
Niekoniecznie te groźne. Rodziny boją się, iż chorej nie upilnują: odejdzie zbyt daleko od domu, zostanie zgwałcona. To raczej pewne – tak twierdzą i lekarka, i psycholog, i bliscy chorych. Bywa, iż gwałt nie wydaje się rodzinom tak straszny, jak to, co z gwałtu może wynikać.
Dziecko, mówią, wydane na świat poprzez zgwałconą obłąkaną, będzie rosło z piętnem. Więc, żeby naznaczonego dziecka uniknąć, lepiej chorą zatrzasnąć w klatce, skuć łańcuchem, zamknąć w chlewie. (fragment książki) Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
Książka została nominowana do Nagrody Literackiej Nike 2020. Przejrzyj też inne tytuły nominowane do tej nagrody.
Opinie i recenzje użytkowników
Dodaj opinie lub recenzję dla Cd mp3 pianie kogutów płacz psów. Twój komentarz zostanie wyświetlony po moderacji.