Chodzi lisek koło drogi

Kiedy do gry wkracza zespół bielskich policjantów, oznacza to, że zabawa się skończyła.

W okolicach Bielska-Białej ktoś w wyjątkowo brutalny sposób morduje prostytutki. Narzędziem zbrodni okazuje się skórzany pas z ciężką klamrą, jednak tym, co istotnie zwraca uwagę podkomisarz Marioli potrzebnej, jest znikoma figurka lisa, zostawiana przy zwłokach jako swojego rodzaju „podpis" sprawcy.

podczas śledztwa Mariola odkrywa, że pierwsza z ofiar uczestniczyła niedługo przed śmiercią w imprezie urodzinowej odbywającej się niedaleko miejsca zbrodni. Policjantka bierze na cel pozostałych gości tej imprezy, jednak sytuacja komplikuje się, kiedy wychodzi na jaw, iż jest wśród nich dwoje policjantów. Niezbędna za pomocą komisarza Sokołowskiego wpada na trop, który prowadzi ją do skomplikowanego wyboru pomiędzy przyjaźnią a obowiązkiem.