Do dłoni Czytelników trafia kolejna książka z serii „Dywizjony Myśliwskie Września 1939", która tym razem przedstawia dzieje IV/1 Dywizjonu Myśliwskiego z 1. Pułku Lotniczego w Warszawie. Pierwsza część książki to jak z zasady zarys historii jednostki w okresie międzywojennym w latach 1933-1939.
Z tym okresem można się zapoznać przez opisy przeróżnych zdarzeń lotniczych – wypadków, na dodatek niestety śmiertelnych kraks, ćwiczeń lotniczych oraz innych nielicznych danych, jakie posiadamy. Zachowane relacje Witolda Urbanowicza, Michała Cwynara, Tadeusza Sawicza z lotów treningowych, a także ochrony granicy wschodniej pozwalają lepiej poznać klimat tamtych dni.
Gorącą atmosferę przygotowań mobilizacyjnych ukazują „Sprawozdanie…" d-cy IV/1 Dywizjonu oraz wspomnienia Tadeusza Szumowskiego i Benedykta Dąbrowskiego. Przebieg powietrznych bojów od porannych starć z Henklami He 111 z 1 września 1939 roku po walkę z sowieckimi myśliwcami Polikarpow 17.
dnia wojny przybliżają relacje i przekazy pośrednie kilkunastu, dzienniki niemieckich jednostek Heinkli i Sztukasów, a także relacje naocznych świadków walk, m.in. Ostatniej walki, zwycięstwa i śmierci 17 września 1939 roku ppor.
pil. Stanisława Zatorskiego w starciu z trzema sowieckimi myśliwcami. Z okładki:Ppłk pil. Leopold Pamuła popełnił błąd, atakując prowadzącego Messerschmitta. Drugi niemiecki pilot, zasłaniający d-cę tej pary (tzw.
Rotte – szyk dwóch myśliwców), wszedł na ogon P.11 i celnie ostrzelał polski samolot. Wszystko wskazuje na to, iż płk. Pil. Pamułę trafił Uffz. Heinrich Dettmer, który o godz. 17.19 zameldował zestrzelenie PZL P.24.
Ranny i poparzony Polak wyskoczył z trafionej PZL P.11 na spadochronie i wylądował przy drodze między Chotomowem a Jabłonną 137. Leopold Pamuła został wzięty poprzez okolicznych mieszkańców za niemieckiego dywersanta.
Ludzie zachowywali się wobec niego niezwykle wrogo – zanim dość ekspresowo przyjechał patrol wojskowy na motocyklu i uratował go, miał zostać kilka razy uderzony w twarz. Żołnierze zawieźli ppłk Pamułę do jednego z warszawskich szpitali.Zwycięski pilot Uffz.
Dettmer sam został jednak trafiony i musiał przymusowo lądować swym Bf 109D na polanie leśnej lub bagnie gdzieś między Legionowem a Narwią (Zegrzem) 139. Podczas przyziemienia zostały podłamane skrzydła, a pilot prawdopodobnie zranił się w głowę.
Uffz. Dettmer został złapany i doprowadzony do punktu sanitarnego w Michałowie.Niemieckiego pilota widział cytowany wcześniej Tadeusz Borowski: Po powrocie z oględzin zestrzelonego samolotu kpt. Pilota Olszewskiego byłem świadkiem przyprowadzenia niemieckiego pilota z zabandażowaną głową bez czapki.
korzystnie zbudowany, przyprowadzono go do punktu sanitarnego mieszczącego się w budynku pp. Grzybowskich w Michałowie. Co do samolotu, gdzie upadł, to nic nie wiem. (…) bez dwóch zdań ten pilot lądował awaryjnie w okolicach Stanisławowa, a ostatnim, który do niego strzelał, był kpt.
pilot Mieczysław Olszewski i Jemu należy przyznać zestrzelenie.Przypuszczalnie zestrzelenie tego Bf 109 zgłaszało dwóch pilotów, którzy strzelali do niego razem, nie widząc siebie nawzajem.Na okładce: 17 września 1939 podczas lotu rozpoznawczego ppor.
pil. Stanisław Zatorski ze 113. EM został zaatakowany poprzez trzy radzieckie myśliwce nad Rokitnem. W czasie walki przypuszczalnie zestrzelił jednego z napastników, drugiego uszkodził, być może oba uszkodził.
Sam został trafiony przez trzeciego myśliwca, przymusowo lądował koło Rokitna, gdzie zmarł i został pochowany. Tytuł Iv/1 dywizjon myśliwski Autor Łukasz Łydżba Wydawnictwo Vesper EAN 9788377311585 ISBN 9788377311585 Kategoria Historia kolekcja Dywizjony myśliwskie września 1939 liczba stron 144 Format 16.5x23.6x1.6 cm Rok wydania 2013 Oprawa Miękka Waga 0.736 kg
Opinie i recenzje użytkowników
Dodaj opinie lub recenzję dla Iv/1 dywizjon myśliwski Łydżba łukasz. Twój komentarz zostanie wyświetlony po moderacji.