Artur Franciszek Michał Oppman, pseudonim „Or-Ot” (1867-1931) – polski poeta okresu Młodej Polski, publicysta, varsavianista, w latach 1901–1905 redaktor tygodnika „Wędrowiec”, w latach 1918–1920 redaktor „Tygodnika Ilustrowanego”.
Napisał bądź opracował sporo baśni i legend. Jednymi z nich są: „Kot w butach. Baśń o Juhasie” i „O Królu Wężów”. Fragment pierwszej z nich: To wyrzekłszy młynarz stary, zbladł, po licach łza się toczy, na swoich synów spojrzał czule i na zawsze zamknął oczy.
Zapłakali trzej synowie i niezmiernie się zmartwili. Umarłemu swojemu ojcu błyskotliwy pogrzeb wyprawili. Potem wszystko w domku, w młynie swoim trybem poszło dalej, bo syn starszy i syn średni znów do pracy się zabrali.
A najmłodszy biedny Janek, dziś sierota bez opieki, tak pomyślał: „Pójdę sobie szukać szczęścia w świat daleki. Nic tu w domu nie wysiedzę, może szczęście znajdę w świecie, trzeba przecie być odważnym, przedsiębiorczym trza być przecie”.
Więc pożegnał się z rodzeństwem, wziął na ręce swojego kota i wędruje do miasteczka zamyślony Jaś sierota. Słonko potężnie wygrzewało – upał nie do wytrzymania, więc pod drzewem usiadł Janek i zabrał się do śniadania.
A gdy podjadł już sierota, to zadumał się żałośnie, że się musi tułać w świecie w samej życia swojego wiośnie. Łzy pociekły mu rzęsiste, a wtem łapką ktoś go trąca, to był kotek, co przed chwilą grzał się obok w blaskach słońca.
Przyszedł blisko do sieroty, znów go w nogę trącił nosem i spogląda tak rozumnie i przemawia ludzkim głosem: „Czego płaczesz, Janku przyjemny? Toć masz zdrowie, młodość, siły, może szczęście czeka na cię i bogactwa, Janku miły? Nic się nie martw, nie narzekaj i miej zawsze w przyszłość wiarę, tylko dla mnie dokonaj zakupu w miasteczku z żółtej skóry butów parę.
kup mi także worek wielki, rzemykami związywany, a ja ciebie, drogi Janku, zaprowadzę pomiędzy pany!”
Opinie i recenzje użytkowników
Dodaj opinie lub recenzję dla Kot w butach. baśń o juhasie i o królu wężów. Twój komentarz zostanie wyświetlony po moderacji.