Monografia demonstruje system filozofii Gottfrieda Wilhelma Leibniza (1646–1716) z perspektywy pojęcia monady, czyli centralnej kategorii jego skrajnie: solipsystycznej, dynamicznej i reprezentacjonistycznej metafizyki. Tym co odróżnia tę książkę od innych, pisanych na temat monadologicznej metafizyki Hanowerczyka to m.in. Zawarta w niej oryginalna propozycja unaocznienia, pojętego za Arystotelesem jako „stawianie przed oczami", kategorii monady, która dość powszechnie uchodzi za całkiem nienaoczną i niezrozumiałą. W zabiegu unaoczniania autor odwołuje się do malarstwa „złotej ery" holenderskiego malarstwa połowy 17. Wieku, a solidnie do jednego malowidła prezentującego wnętrze mieszkania autorstwa stosunkowo niewiele znanego artysty Pietera Jenssensa vel „Elingi" (1623–1682), a także dwóch dzieł Jana Vermeera van Delft (1632–1675). Zasadniczy koncept sprowadza się do dwóch intuicji: po pierwsze, monada to nic innego aniżeli nasze jednostkowe empiryczne ego i po drugie, jako takie ego monada jest «wnętrzem», którego struktura i komponenty odpowiadają układowi i elementom wnętrza mieszkań, jakie wspomniani dwa barokowi artyści malarze przedstawili na swoich malowidłach zamknięte okno, lustro, refleksy światła, iluzja przestrzeni etc. Po drugie, przekazano tu realistyczną w sensie metafizycznego (po części: epistemologicznego) realizmu wykładnię postaw monadologicznej metafizyki. Opiera się ona na pojęciu intencjonalności, ufundowanej na kategorii parcia (appetitus), i ekstatycznie pojętej naturze monadycznego podmiotu, która warunkuje jego poznanie i urzeczywistnianie się. Monadologia została tu przedstawiona wielorako: najpierw w jej systematycznej postaci, z wyróżnieniem metafizyki, epistemologii i wpisanej w nie onto-teologii. Ukazano w niej także historyczną genezę i cykl recepcji pojęcia monady w dziejach filozofii od Wolffa i Kanta, po zupełnie współczesne interpretacje (M. Heidegger, M Deleuze, U. Meixner). Autor ukazał ponadto dzieje recepcji monadycznej myśli Hanowerczyka we współczesnej literaturze popularnej (J. L. Wiśniewski) i naukowej (O. Sacks), dramacie (T. Bradecki), teatrze (scenicznym i radiowym – T. Bradecki) i filmie (P. Marshall). Czyniąc to, wykazał nie tylko aktualność, lecz i faktyczną, choć nie do końca poprzez nas uzmysławianą obecność monadycznej filozofii we współczesności. Książka adresowana jest nie tylko dla studentów filozofii i akademickich filozofów, lecz także szerokiego grona humanistów: od antropologów, po kulturoznawców, historyków idei, a może także kinomanów i zwolenników sztuki baroku. Oferuje ona wgląd w głębokie podstawy wysokiej, arystokratycznej kultury, której reprezentantem był Leibniz, największy i ostatni z uniwersalnych geniuszy od czasów Arystotelesa. Pozwala ona odnaleźć coś, czego szuka i niejednokrotnie nie znajduje współczesny człowiek: racjonalną jedność i porządek świata w jego radyklanie pojętym pluralizmie i indywidualizmie, które cechują także świat Leibniza. Czytelnik, poznając naturę monadyczności, dowie się, skąd bierze się tak rozpowszechnione dziś zjawisko samotności. Pozna nie tylko, iż nasze doświadczenie samotności i wyobcowania jest wpisane w naszą bytową strukturę, lecz także, iż intensyfikuje się ono zaś przez cykl indywidualizacji pojętej jako urzeczywistnianie nas w naszych indywidualnych cechach i zdolnościach. Ważne do podkreślenia jest to, że Leibniz wskazuje remedium na samotność i poczucie wyobcowania w postaci ukierunkowania na Dobro. Wychylenie się ku niemu oznacza moment transcendencji, która znosi zamkniętość w sobie i pozwala odnaleźć intersubiektywną bazę komunikacji, funduje naszą indywidualną wolność i rozumienie świata.
Opinie i recenzje użytkowników
Dodaj opinie lub recenzję dla Monada, czyli człowiek w Leibnizjańskim świecie (E-book). Twój komentarz zostanie wyświetlony po moderacji.